poniedziałek, 26 stycznia 2015

Oliver Bowden - "Assassin's Creed. Pojednanie"

Autor: Oliver Bowden
Tytuł: Assassin's Creed. Pojecnanie
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 3 grudnia 2014
Liczba stron: 480
Ocena: 9/10

Opis:

Rok 1789: nad wspaniałym Paryżem wschodzi świt Rewolucji Francuskiej. Bruk ulic spływa krwią, lud powstaje przeciwko uciskowi arystokracji. Ale rewolucyjna sprawiedliwość ma wysoką cenę… W czasach największej przepaści między bogatymi i biednymi, kiedy kraj rozdzierają wewnętrzne napięcia, młody mężczyzna i młoda kobieta walczą, by pomścić wszystko, co stracili.  Arno i Élise zostają wkrótce wciągnięci w odwieczną wojnę Asasynów z Templariuszami – w świat pełen niebezpieczeństw straszniejszych, niż mogli sobie wyobrazić.



Recenzja:

   Assassin's Creed. Pojednanie, to już siódma książką, z tej serii. Serii, którą autor oparł na grze, o tym samym tytule, która zyskała ogromną popularność na całym świecie. Ta o której dzisiaj będzie mowa, jest pierwszą z którą ja mam do czynienia i choć miałam pewne wątpliwości co do tego, czy czytać czy nie, skoro nie znam pozostałych sześciu, to szybko zostały one rozwiane i dowiedziałam się, że nie trzeba tych książek czytać w kolejności , aby orientować się w całości. Z tego co mi się wydaje, bo nie sprawdziłam tego dokładnie, to jedynym wspólnym mianownikiem, między nimi jest odwieczna walka między Asasynami i Templariuszami.

Gier już trochę jest, plus dodatki to wychodzi całkiem ładna liczba. Pojednanie jest oparta na podstawie Assassin's Creed. Unity. Z tego co się zorientowałam, jest to pierwsza książka na której pojawia się kobieta i to nie byle jaka bo sama Elise de la Serre. Co do okładki, to osobiście uważam, że jest genialna i świetnie się prezentuje, a dla osoby która uwielbia dobre okładki (to zdecydowanie ja!) będzie ciekawym nabytkiem.

Autor wprowadza podwójną narrację pierwszoosobową. Poznajemy Elise de la Serre i Arno Doriana. Ich historię śledzimy przez wyjątki z diariuszy, czyli pamiętników obu postaci. Przez większą część książki to Elise opowiada Nam wszystko, a Arno jedynie ma krótkie fragmenty, Niestety, ten zabieg podwójnej narracji, poniekąd zdradził mi zakończenie, ale nie powiem o tym nic więcej, żeby nie zabierać wam tej przyjemności.

Całość czyta się błyskawicznie. Może to właśnie za sprawą tej budowy, tych dzienników, ale wydaje mi się, że wszystko razem, bohaterowie, tło i fabuła, miały na to wpływ. Co do samych bohaterów, to jestem pod dużym wrażeniem. Są bardzo dobrze skonstruowani. Każdy ma swoją głębię, każdy jest inny i  każdy odgrywa tutaj swoją rolę.
Moją ulubioną jest główna bohaterka, Elise przemawia do mnie swoim zachowaniem, swoim charakterem i sposobem bycia. Czytałam, że w książce, poznajemy ją trochę od innej strony niż w grze, więc to taki dodatkowy smaczek, dla fanów gry.

Autor świetnie wpasował fabułę w faktyczne tło historyczne. Mamy Francję, 1789 rok, bunt ludu przeciwko monarchii, zdobycie Bastylii i gdzieś pomiędzy tym wszystkim, nasi bohaterowie przeżywający własne problemy, nie rzadko związane właśnie z tym tłem.
Tych którzy fanami historii nie są, niech nie zraża to co przed chwilą napisałam. Całość jest bardzo przystępnie napisana i czytając cały czas chce się wiedzieć co dalej będzie się działo nie tylko z bohaterami, ale i z wszystkim dookoła, mimo iż co nieco uczono Nas na historii.

Tutaj cały czas się coś dzieje. Akcja i jeszcze raz akcja. To co na początku napisałam o dwójce bohaterów, może się wydawać, że wątek miłosny jest tutaj obecny. A i owszem jest, ale w bardzo minimalistycznym stopniu.

Bardzo serdecznie polecam Wam Assassin's Creed. Pojednanie. Ja na pewno sięgnę po pozostałe części, a i na grę się skuszę.

Za gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.

Za książkę serdecznie dziękuję AIM media




6 komentarzy:

  1. Nie znam w ogóle tej serii, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie. Po prostu na chwilę obecną wolę inne gatunkowo książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie najsłabsza chyba, polecam czytać wcześniejsze, zwłaszcza "Renesans" i "Czarna bandera", bo moim skromnym zdaniem są najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro ta mi się tak podobała, to już jestem ciekawa co będzie się działo w pozostałych :)

      Usuń
  3. Kocham tę grę i książkę! Grałam prawie we wszystkie części i zdecydowanie jest to moja ulubiona gra :) Osobiście jestem w trakcie czytania Renesansu, wolałam zacząć od pierwszej części :) Choć niektórzy twierdzą, że pierwszą książką powinna być Tajemna Krucjata, gdyż opowiada o przygodach Altaira, ale ja jednak zaczęłam od mojego ulubionego Assassina - Ezio :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś specjalnie mnie nie ciekawi. Nie lubie takiego gatunku.

    http://mycolourlive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie słyszałam o tej serii, tematyka taka po środku, może kiedyś jak już skończę te zaczęte :)

    OdpowiedzUsuń