sobota, 13 września 2014

Milena Wybraniec - "Wchodzisz do gry"


*muzyka*

 Autor: Milena Wybraniec
Tytuł: Wchodzisz do gry
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2014
Ilość stron: 479
Ocena: 8/10

Opis:

 Thriller erotyczny. Brudny, perwersyjny i fascynujący! Skuś się…


Recenzja:

Muszę przyznać jedno - zbyt dużo erotyki to tu nie ma. Na szczęście. Nie wyobrażam sobie tej pozycji z większą ilością aktów seksualnych, sugestie zdecydowanie wystarczają. 
Zresztą, kto chciałby czytać o jakichkolwiek zbliżeniach, kiedy wokół (prawie dosłownie) walają się trupy? 
Niestety nie należę do tych osób, które lubią kombinację śmierci i seksu. Najwidoczniej autorka też nie za bardzo należy - to dlatego jej książka jest tak dobra.

Postacią, którą poznajemy już na samym początku, jest Lidia - główna bohaterka, która ma zdecydowanie trochę problemów w życiu - jej mąż zginął, była alkoholiczką, jej rodzice zmarli... a na dodatek przez przypadek zostaje wplątana w tajemniczą grę. W grę, z której zazwyczaj nikt nie wychodzi żywy. 
Lidia musi szybko nauczyć się, co zrobić, aby przeżyć. Musi nauczyć się być sprytna, zapobiegliwa i okrutna. Musi kłamać, cierpieć i ryzykować wszystko, aby móc przeżyć chociaż jeszcze jeden dzień.
Cały czas dręczy ją jednak pytanie, dlaczego została ona wplątana w tak niebezpieczną rozgrywkę. Dlaczego ona, dojrzała kobieta, która ledwie wiąże koniec z końcem, zostaje postawiona w takiej sytuacji?
Odpowiedź na te pytanie możecie oczywiście poznać, jeżeli tylko skusicie się i przeczytacie tą powieść. 

Dodam, iż każda postać, która się pojawiła, była bardzo fajnie wykreowana, miała dopracowany charakter i wydawała się bardzo realna. 
Jedynym minusem jest to, iż pod koniec autorka chyba trochę pokręciła w relacjach... Nie wiem, czy chciała uzyskać jakiś efekt zaskoczenia, czy po prostu tak planowała... Ale nie bardzo mi to pasowało. [spojler] Według mnie Lidia powinna być z Adamem, który nawet dla niej zabił, a nie z Tomkiem, który uciekł i próbował ratować własną dupę. [koniec spojlera]

Jak wcześniej wspomniałam, pojawia się tu dosyć dużo zabójstw. Sprawia to oczywiście, że cały czas coś się dzieje, a wszyscy, którzy uczestniczą w grze są w ciągłym niebezpieczeństwie. Zdecydowanie sprzyja to budowaniu klimatu, napięcia i tej aury tajemniczości.
Fabuła, sam jej pomysł, bardzo mi się spodobał. Jest też bardzo fajnie to rozwinięte, czytelnik się nie nudzi, cały czas wręcz pochłania treść wzrokiem.
Nie ma się co dziwić - naprawdę. Książka jest bardzo konkretna - wydaje mi się, że Pani Milena musiała sporo czasu poświęcić na planowanie wszystkich wydarzeń tak, aby były one spójne, zagadkowe i zaskakujące. Gratuluję - udało jej się to. Dawno nie czytałam tak dobrej powieści w tym gatunku.

Jeżeli mam napisać o stylu autorki, to zbyt długo rozpisywać się nie muszę. Zdecydowanie książkę tę czytało mi się lekko i przyjemnie. Podobnie jak w akcji nie ma żadnych przypadkowych splotów wydarzeń, tak w dialogach nie ma żadnej niepotrzebnej gadaniny, która by miała tylko zapychać miejsce na stronie. Mam nadzieję, że kolejne utwory tej pani będą równie dobre (bo liczę, że takowe się pojawią).

Okładka trochę mi tu nie pasuje - można zrobić by ją bardziej subtelną, delikatniejszą... Nie "raziłaby" tak po oczach. Niestety niektórych czytelników może to odrzucić.

Na tym chciałabym zakończyć dzisiejszą recenzję. Serdecznie zachęcam do czytania. Takie książeczki warto polecić!

Pozycję tę dostałam od Wydawnictwa Oficynka

5 komentarzy:

  1. Okładka przywodzi na myśl typowy, perwersyjny erotyk, ale na szczęście twoja recenzja sprawiła, że spojrzałam na tę książkę z całkiem innej perspektywy, dlatego mam ochotę ją poznać bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze z thrillerem erotycznym się nie spotkałam, lecz chyba to dość dobra pozycja jak na sam początek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zapowiada :) Nigdy nie czytałam połączenia erotyku z thrillerem, już prędzej z fantastyką. Na pewno wkrótce po nią sięgnę.

    http://life-is-short-make-it-happy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam od deski do deski i jak najbardziej polecam 10 na 10 daje. Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń