czwartek, 4 września 2014

J.T. Ellison - "Złodziej dłoni"

Autor: J.T. Ellison
Tytuł: Złodziej dłoni
Wydawnictwo: Mira 
Data wydania: 2014
Ilość stron: 352
Ocena: 8/10

Opis:

Sadystyczny seryjny morderca, zwany Dusicielem z Południa, morduje młode kobiety, a na miejscu zbrodni zostawia makabryczne trofeum – dłoń poprzedniej ofiary. Tym razem zabija dziewczynę z Nashville. Policjantka z wydziału zabójstw, Taylor Jackson, oraz analityk FBI, John Baldwin, wspólnie prowadzą śledztwo w tej sprawie.
Tymczasem dziennikarka telewizyjna Whitney Connolly zaczyna otrzymywać zagadkowe e-maile od mordercy. Jest przekonana, że sprawa Dusiciela z Południa pomoże jej w karierze i umożliwi wyjazd z Nashville. Nie ujawnia informacji, które mogą zmienić kierunek śledztwa. Nie wie, że za swoje ambicje i milczenie może zapłacić najwyższą cenę. Nie ona jedna…

Recenzja:

Druga książka J.T. Ellison, którą miałam okazję przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa, przypadła mi do gustu bardziej niż felerny "Pocałunek śmierci". 

"Złodziej dłoni" jest tak naprawdę pierwszym tomem serii powieści kryminalnych o Taylor Jackson. Dla tych, którzy nie znali policjantki, polecam, aby przygodę z nią zacząć właśnie od "Złodzieja dłoni". Ja spotkałam się już z bohaterką, a mimo to, dowiedziałam się o niej nowych faktów, poznałam ją o wiele lepiej. To jest duży plus powieści Ellison. Pokazuje nam życie prywatne detektyw, a nie tylko sprawy, które prowadzi, nie "przeginając", więc czyta się naprawdę przyjemnie. Nie jest to na pewno żadna powieść obyczajowa/romas z wątkiem kryminalnym, co niestety "wychodzi" niektórym autorom, którzy zapędzili się w swoim tworzeniu.

Sama Taylor to postać, która nie jest odkrywcza, a właściwie może znamy wiele takich Taylor Jackson z pozostałych książek kryminalnych. Nie sposób ominąć tego schematu, którym posługują się autorzy, tworząc odważnego, błyskotliwego, porywczego, zabawnego i atrakcyjnego bohatera. Właśnie taka jest nasza pani detektyw, wpisuje się w ten kanon.

Bohaterką, która intryguje jest także Whitney Connolly, zapalona dziennikarka, która szuka własnych korzyści w sprawie morderstw. Dziwne, że nie tylko ona jest zainteresowana mordercą, jednak ta fascynacja, jak się okaże, nie jest jednostronna. Wkrótce kobieta dostanie bardzo ciekawe informacje z anonimowego źródła. 

Fabuła od początku mnie zaintrygowała. Seryjny morderca, który bierze sobie na celownik młode kobiety, ale na tym nie koniec. Elisson nie ograniczyła się do stworzenia jednego zbrodniarza, więc w książce możemy spotkać także gwałciciela i tzw. Naśladowcę, który chce zaimponować Taylor. Wybuchowa mieszanka. Głównym wątkiem jest właśnie tropienie Dusiciela z Południa, czyli wspomnianego wcześniej mordercy przez Taylor oraz agenta FBI Baldwina, a tych dwoje łączy nie tylko praca. 

Lekkie pióro Elisson sprawia, że książkę czyta się szybko, a zaskakujące fakty, pojawiające się w trakcie książki, naprawdę są zaskakujące. Autorka wymyśliła coś takiego, na co nikt normalny by nie wpadł, ale z drugiej strony, kto czyta takie książki, szuka dziwactw i niepokoju.

Wasza Ariada :)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Harlequin :)

     

7 komentarzy:

  1. Mroczna okładka i trochę odpychająca... ale książka wydaje się interesująca :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeszkadzał mi trochę ten schemat w tworzeniu bohaterki. Bo ile można czytać o silnych kobietach w policji, pokonujących groźnych przestępców, a jednocześnie odkrywających swoją delikatną stronę przy okazji kontaktu z przystojnym ukochanym :) Powiem tak, niby fajnie, tylko ja wolę więcej psychologii postaci, a mniej widowiska.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pocałunek śmierci czytałam i zrobił na mnie całkiem niezłe wrażenie, więc tym bardziej chętnie przeczytam tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tę książkę na półce od ponad roku i ciągle odkładałam jej przeczytanie, ale mam zamiar się w końcu przemoc i ją przeczytać. Zaczęłam ją już wprawdzie niedługo po kupnie, ale mnie nie porwała, dlatego ją odłożyłam. Mam nadzieję, że przy drugim podejściu będzie inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Od czasu do czasu lubię przeczytać sobie tego typu pozycję, więc będę miała na uwadzę recenzowaną przez Ciebie ksiazkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Frapujący tytuł, ciekawa okładka, z pewnością po nią sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  7. nie często czytam taką literaturę, ale chętnie zapoznałabym się z tą książką. Narobiłaś mi apetytu książkowego hahaha

    OdpowiedzUsuń