czwartek, 6 marca 2014

Maciej Jastrzębski - "Matrioszka Rosja i Jastrząb"



Tytuł: Matrioszka Rosja i Jastrząb
Autor: Maciej Jastrzębski
Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Helion/Onepress
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 280
Ocena: 7/10

Opis:
Najbliższy sąsiad, nieznany kraj…
Poznawanie Rosji w jakimś sensie przypomina otwieranie matrioszki. Pierwsza lalka jest duża, kolorowa i przykuwa naszą uwagę. Druga jest nieco drobniejsza, zawiera subtelne zmiany różniące ją od tej pierwszej. Trzecia może wydawać nam się brzydka, a czwarta zachwyci nas urodą. Na piątą nie zwrócimy uwagi, ale szóstą będziemy oglądać z wielkim zainteresowaniem. I tak aż do ostatniej, najmniejszej laleczki, która jest naga, bez wizerunków i ozdób. Niektórzy nazywają ją duszą matrioszki. Poznając Rosję, również odkrywamy jej kolejne warstwy. Nie każda z odsłon wywołuje nasz entuzjazm. Bywa tak, że przez długi czas nie mamy odwagi zajrzeć głębiej. Wątpię też, aby kiedykolwiek nam się udało dotrzeć do tej najmniejszej, nagiej laleczki. Jak mawiają Rosjanie: „Rosji nie da się ogarnąć rozumem — w Rosję trzeba wierzyć”.


Recenzja:

Rozumem Rosji nie ograniesz, w Rosję można tylko wierzyć.

Rosja, państwo o powierzchni ponad 17 milionów kilometrów kwadratowych, zamieszkiwane przez blisko 150 milionów ludzi, w jej granicach mieści się 21 republik, 9 krajów, 46 obwodów. Czy da się opisać to wszystko w jednej książce? Czy da się dokładnie scharakteryzować ten ogromny, pełen różnych kultur kraj? Nie. Ale można próbować.

Maciej Jastrzębski, wieloletni korespondent zagraniczny, współpracujący z Polskim Radiem, podjął się właśnie takiej próby. Porównanie Rosji do matrioszki jest trafne – tego kraju nie można jednoznacznie opisać, odkrywa się go warstwa po warstwie, czasem to, czego się dowiemy, może nam się nie spodobać – innym razem wzbudzić nasz zachwyt. Właśnie taka jest Rosja, niejednoznaczna, pełna tajemnic, zachwycająca i w pewnym sensie swojska, bowiem jak mówi stara legenda, we wszystkich nas drzemie ta sama słowiańska dusza.

Jako zapalony rusofil miałam ochotę na tę książkę mniej więcej od momentu, kiedy w ogóle dowiedziałam się, że istnieje. W końcu udało mi się ją zdobyć, potem odleżała jeszcze trochę w związku z sesją, ale wreszcie znalazłam czas, żeby ją przeczytać. Chciałabym powiedzieć, że jestem w pełni usatysfakcjonowana i nie żałuję tych 35 zł, które wydałam na tę pozycję, ale niestety… Maciej Jastrzębski podjął się bardzo trudnego zadania. Postanowił napisać o wszystkim. Przeszłość, teraźniejszość, religia, polityka, literatura, kultura, tradycje, stare legendy, w końcu wódka, kawior, dziewczyny, cerkwie i kosmos – poruszył każdy z tych tematów, ale żadnego nie potraktował dogłębnie. Postarał się bardzo, żeby o niczym nie zapomnieć i wyszła z tego taka książka o wszystkim i o niczym.

To nie tak, że odradzam! Przeciwnie, pozycja jest naprawdę ciekawa. Szczególnie podobało mi się, jak autor usiłował wreszcie jednoznacznie określić polsko-rosyjskie relacje. Z jego obserwacji wynika niestety, że Rosjanie niespecjalnie interesują się swoim sąsiadem – wiedzą, że istnieje, ale ich stosunek do Polaków jest przeważnie neutralny, graniczący z obojętnością. Rosjanie są zmęczeni ciągłym powracaniem Polaków do historii. Jak pisze Jastrzębski, gdyby spytać nas, o co mamy żal do Rosjan, lista wyrzutów nie miałaby końca. Natomiast gdyby zadać to samo pytanie Rosjaninowi, podrapałby się po głowie i powiedział: „Mamy do was żal o to, że wy ciągle macie żal do nas”.

Jeśli ktoś chce zainteresować się naszym sąsiadem, ta pozycja jest całkiem niezła na początek. Myślę, że warto ją przeczytać. Polacy obecnie tracą mnóstwo czasu i energii na „równanie” do Ameryki (choć Amerykanie nie umieliby nawet pokazać Polski na mapie), zachwycają się ich konsumpcjonistyczną kulturą, czytają zalewający nasz rynek książki zza oceanu, słuchają anglojęzycznych piosenek i oglądają produkowane przez Hollywood filmy, nie wiedząc nawet, że tuż tuż znajduje się kraj z naprawdę fascynującą kulturą, kraj, który zdecydowanie zasługuje na poznanie! 


3 komentarze:

  1. Mojej znajomej, która bardzo interesuje się Rosją, oceniła tę książkę o wiele lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam Rosję w literaturze. Polecam na przykład 'Oko czerwonego cara'. Świetna książka! Za tą raczej nie sięgnę, mimo ciekawego opisu. Coś czuję, że to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja uwielbiam rosyjską literaturę... przeważnie akcja też się dzieje w Rosji :D

      Usuń