środa, 26 lutego 2014

Samantha Shannon - "Czas Żniw"

Autor: Samantha Shannon
Tytuł: Czas Żniw
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2013
Ilość stron: 520
Ocena: 9/10

Opis:

Sajon.
Nie ma bezpieczniejszego miejsca.

„Może nie wiesz, ale Żniwa nazywane są też dobrymi zbiorami. Wciąż mówią tak na ulicach: Dobre Żniwa, Zbiory Obfitości. Rozumieją to jako odbieranie nagrody, podstawowy warunek ich negocjacji z Sajonem. Ludzie oczywiście postrzegają je inaczej. Dla nich są symbolem nieszczęścia. Oznaczają głód. Śmierć. Dlatego nazywają nas kosiarzami. Ponieważ pomagamy prowadzić ludzi na śmierć”.

Recenzja:

"Czas Żniw" to znakomity poziom i akcja pełna napięcia. Nie wierzę, że ta książka jest debiutem, chociaż w sumie każdy kiedyś zaczynał, nawet J.K. Rowling...

Bohaterką powieści jest Paige Mahoney - dziewczyna, która nie jest zwykłą nastolatką. No tak, brzmi to jak początek kolejnego paranormal-ramance, który z ledwością utrzymuje się na poziomie średni... Mam alergię na to zdanie, bo wiem, że wszystko tam już chyba było i nic innego raczej nie będzie.

"Czas Żniw" nie jest romansem napisanym przez kobietę mającą za duże oczekiwania co do mężczyzn i wyrażającą je w mdlącej pisaninie. Jeśli mam być szczera, to wątek miłosny ograniczał się do góra 30 stron z 500, a więc nie jest najgorzej, prawda? Książka jest gatunkiem obecnie na wyginięciu, w erze ciągłego "trzaskania kasy". Wydawane jest to, co i tak dość wąskie grono osób, spędzających swój wolny czas przy książce, przyjmie bez zastrzeżeń, czyli niestety często "książki" nie mające żadnego związku z dobrą literaturą.
"Czas Żniw" to przykład fantastyki przez duże F, gdzie świat jest wykreowany na mistrzowskim poziomie, dopracowany jest każdy detal. Naprawdę mnie to pozytywnie zaskoczyło, zważywszy na młody wiek autorki.
Wracając do treści, przedstawię Wam podstawowe fakty, ponieważ nie sposób byłoby streszczać całą powieść.

Przyszłość. Świat opanowała epidemia, która zamienia ludzi w jasnowidzów. Społeczeństwo nie akceptuje odmienności, więc osoby posiadające takie umiejętności są tropione i likwidowane. Do tej pory wszyscy sądzili, że są oni natychmiastowo zabijani przez NitKind, czyli rewelacyjną truciznę, która pozwala uśmiercać w dość humanitarny sposób, jeśli można nazwać morderstwo czymś humanitarnym. Chociaż to i tak lepsze niż tzw. stryczek.

Paige Mahoney jest jasnowidzką i to nie byle jaką. Zgodnie z broszurą "O wartościach odmienności", która zawiera podział jasnowidzów na poszczególne grupy, Paige należy do najrzadziej spotykanych - Śniących wędrowców. Dziewczyna zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa, na  jakie jest narażona, jednak czuje się względnie bezpieczna wśród swoich przyjaciół z tajemniczej społeczności zrzeszającej podobnych jej - syndykatu. Należy do Siedmiu Pieczęci - grupy Jaxona Halla jako Blada Śniąca.

Pewnego dnia Paige trafia do miejsca, którego najbardziej się obawiała. W Wieży ma zostać stracona, a przynajmniej tak sądzi. Nie wie, że tak naprawdę znalazła się w środku mechanizmu, terroryzującego jej społeczeństwo od podpisania Wielkiego Aktu Terytorialnego. Poznaje prawdę, w którą zaangażowani są tajemniczy Rafeici. Paige musi poradzić sobie w nowym, jeszcze brutalniejszym świecie niż ten, do którego przywykła i dobrze ulokować swoje zaufanie.

"Czas Żniw" to książka nie dla wszystkich, a jedynie dla tych, którzy docenią dopracowany świat przedstawiony autorki. Jestem wdzięczna wydawcom za słowniczek na końcu tomu, który znacznie ułatwia odbiór powieści. Jednak specyficzny język i pojęcia z początku niezrozumiałe szybko wejdą w krew wytrwałemu czytelnikowi. 

Bohaterowie są różnorodni. Podziwiam umiejętność autorki, która sprawiła, że Paige do końca książki pozostaje intrygująca i buntownicza, a także niezwykły dar do sprawiania, że niektóre postacie są przerażające, kiedy inne łagodne. Sytuacji mrożących krew w żyłach nie brakowało.
Świat Sajonu wciągnął mnie całkowicie, zachwycił prawdziwością i wstrząsnął. Książka wzbudza sprzeczne emocje. Jest tak rzeczywista i przedstawia wizję ludzi - potworów, a z drugiej strony pokazuje, że niektórzy nawet w najgorszej sytuacji potrafią zjednoczyć się i wystąpić przeciwko oprawcom. Czekam z niecierpliwością na następne tomy.

"- Nie powinnaś tracić nadziei. (...)Nadzieja to jedyna rzecz, która może jeszcze wszystkich ocalić. (...)

- Nadzieja na co?

- Na zmianę."


Wasza Ariada :)

Książkę dostałam od Wydawnictwa Sine Qua Non :)

6 komentarzy:

  1. Bardzo lubią tą powieść. Nie mogę się doczekać, aż przeczytam następne części :)

    weronine-library.blogpspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, świetnie to wszystko brzmi, coraz bardziej dojrzewa we mnie decyzja o zakupie tej książki :) Recenzja mocno zachęcająca, no i nie ma romansu na pierwszym planie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmm raczej nie dla mnie. Mimo dobrej oceny, recenzji opis mnie nie przekonuje, także dlatego podziękuję. ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam fantastykę, chociaż nie wiem, czy aż tak wstrzela się to w mój gust ;)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś idealnego dla mnie, czyli fantastyka na wysokim poziomie! :D

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń