wtorek, 4 lutego 2014

Lauren Oliver - "Requiem"

Autor: Lauren Oliver
Tytuł: Requiem
Data wydania: 2013
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Ilość stron: 392
Ocena: 10/10

Opis:

Ostatni tom bestsellerowej trylogii.
 Rewolucja rozlewa się na cały kraj, oddziały rządowe śledzą i brutalnie tępią grupy Odmieńców. Jako członkini ruchu oporu Lena znajduje się w samym centrum konfliktu. Rozdarta między Aleksem i Julianem walczy o swoje życie i prawo do miłości.
 W tym samym czasie Hana prowadzi bezpieczne, pozbawione miłości życie u boku narzeczonego – nowego burmistrza Portland. Wkrótce drogi dziewczyn znów się zejdą, a ich spotkanie doprowadzi do bolesnej konfrontacji.
Czy można wybaczyć zdradę? Czy mury wreszcie runą?


Recenzja:


Ostatni tom świetnej trylogii "Delirium". W pierwszej części mieliśmy opis świata, który wykreowała dla nas autorka. Poznawaliśmy Lenę, Hanę i Aleksa. W drugiej części autorka jeszcze inaczej wprowadziła nas do przyszłości Leny. Podzieliła książkę na teraz wtedy. Do życia dziewczyny, która przeżywała żałobę po stracie swojej miłości Aleksa, wprowadziła Juliana. Chłopak z zupełnie innego świata. Ta dwójka nie miała najmniejszej szansy, aby być razem. Julian, który żyje nadal z myślą, że deliria to śmiertelna choroba. Lena jako członkini ruchu oporu. A jednak, zakochali się w sobie. Wszystko byłoby piękne, gdyby nie fakt, że Aleks wraca.

Lena musi wybrać kogo kocha bardziej. Czy tak się da? Porzucić jednego dla drugiego? Dziewczyna wie doskonale, że nie potrafi żyć bez Aleksa, ale jest zakochana także w Julianie. Czy może być coś bardziej skomplikowanego?
Owszem, może. Szykuje się wojna. Wyleczeni zaczynają coraz brutalniej szukać Odmieńców. Lena będzie musiała stawić czoło nieprzyjaciołom. Trzeba też być gotowym na poniesienie ofiar. Ludzie zginą i nie będą to tylko wrogowie, ale także towarzysze broni... W niektórych momentach mimowolnie zaczyna się myśleć, czy Odmieńcy mają siłę, aby zwyciężyć. Czy nie lepiej poddać się bez walki i wydać przyjaciół? Zdrady się nie wybacza, bo jest to to tylko oznaka tchórzostwa. Bohaterowie oddają krew za bliskich. Tchórze sprzymierzają się z wrogiem.

W tym samym czasie, kiedy Lena zmaga się ze swoim sercem i walką, Hana przygotowuje się do ślubu. Ale i ona coraz częściej zadaje sobie pytanie - czy ja żyję w świecie, w którym chciałabym żyć? Małżeństwo bez miłości. Jaką rolę w tym wszystkim odegra bajka o Sinobrodym?

Co się stanie, kiedy dawne przyjaciółki się spotkają?

Odpowiedzi znajdziecie w "Requiem".

"Amor deliria nervosa to nie jest choroba miłości. To choroba egoizmu."


 Wasza Ariada :) 

4 komentarze:

  1. Requiem ogólnie nie jest złe, ale zakończenie mnie rozczarowało. Spodziewałam się, że cała walka ruchu oporu z rządzącymi będzie miała rozmach. Trochę mi zabrakło takiego ,,wow" w trakcie lektury. Poza tym, wątek Hany w tym tomie był zdecydowanie lepszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Delirium mi się bardzo podobało, dalsze części czekają na półce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobała mi się ta seria, choć czegoś mi tam brakowało.

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem pewna co do tej tematyki:/

    OdpowiedzUsuń