sobota, 4 stycznia 2014

Laura Gallego Garcia - "Tam, gdzie śpiewają drzewa"

Autor: Laura Gallego Garcia
Tytuł: Tam, gdzie śpiewają drzewa
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2013
Ilość stron: 400
Ocena: 7/10

Opis:

Viana jedyna córka księcia z Rocagrís wraz z nadejściem wiosny planuje swój ślub z ukochanym Robianem z Castelmar, któremu przyrzeczona została jeszcze gdy byli dziećmi. Jednak podczas święta zimowego przesilenia na zamek przybywa Wlik, rycerz z gór, aby ostrzec króla Nortii o zbliżającej się inwazji stepowych barbarzyńców. Robian, książę, jak i pozostali rycerze, zmuszeni są bronić swojego króla i ziem. Większość z nich ginie w walce i królestwo zostaje podbite przez barbarzyńców. Pozostałymi przy życiu rebelianci wraz z Vianą postanawiają uwolnić królestwo Nortii spod panowania okrutnego i pozornie nieśmiertelnego króla Haraka. Aby zwyciężyć, muszą poznać tajemnicę Wielkiego Lasu i dotrzeć tam, gdzie śpiewają drzewa... Wzruszająca i niezwykle wciągająca historia o miłości i pokonywaniu przeszkód.

Recenzja:

Z pozycją tą chciałam zapoznać się już od dłuższego czasu i w końcu mi się to udało. Po tylu wspaniałych recenzjach na jej temat, miałam wrażenie, że jest ona jednak napisana trochę lepiej. Niemniej jednak nie wypadła ona tak najgorzej. 

W "Tam, gdzie śpiewają drzewa" główną bohaterką jest Viana - córka księcia z Rocagris. Jest to dziewczyna, która z dnia na dzień zostaje postawiona przed wydarzeniem, które zmienia całe jej życie. Wydawało mi się, że autorka nadała Vianie zbyt dużo pozytywnych cech, ponieważ czasami zdawała mi się wręcz nierzeczywista. 

„Teraz sama musisz zdecydować (...) czy będziesz dalej słuchaczem, czy wprost przeciwnie, wyruszysz na poszukiwanie własnej historii.”

Fabuła opiera się oczywiście na tym, jak zaczęło wyglądać życie Viany, kiedy królestwo Nordii podbili barbarzyńcy i o opowiada oczywiście o tym, jakie przygody ją spotykały.
Pod koniec pozycji zaczęłam jednak odnosić wrażenie, że autorka chciała jak najszybciej zakończyć pisanie tej książki.

Nawet, jeśli akcja przez większość pozycji była nawet wciągająca i ciekawa (a wydarzenia odbywają się w odpowiednim miejscu i czasie), tak w końcowych rozdziałach całkowicie mi się nie podobała. Wydawało mi się, że za dużo rzeczy się nagromadziło, a te najciekawsze zostały naprawdę za szybko zakończone. 

Muszę przyznać, że podobał mi się dosyć oryginalny pomysł, który wykorzystała autorka do stworzenia tejże pozycji.

„Lepiej być martwym bohaterem, niż żywym zdrajcą”

Moim ulubionym bohaterem w tej książce był Uri, niemniej jednak pod koniec książki zaczęłam zastanawiać się, jakim cudem charaktery postaci tak bardzo się zmieniły w ciągu tych kilkuset stron. Szkoda, że autorka nie zakończyła jego żywotu w inny sposób...

„Mówię o miłości - wyszeptała. - Kiedy kogoś kochasz, czujesz coś tutaj - dodała, kładąc dłoń na sercu Uriego. - Tak mocno, że wydaje ci się, że nie możesz oddychać. Tak intensywnie, że pragniesz zawsze być z tą osobą i nigdy więcej nie chcesz się z nią rozstać.”

Styl autorki, o dziwo, był naprawdę dobry i spodobało mi się to, jak opisywała poszczególnie zdarzenia, miejsca, czy ludzi (przynajmniej na początku, ponieważ jak już wspomniałam, koniec jest słaby i przewidywalny).

Książkę tę polecam wszystkim, którzy chcą dowiedzieć się, jak skończyło się życie Viane oraz tym, którzy lubią fantastykę. 

Wasza Iwi :)

Pozycję tę dostałam od Księgarni Edukacyjnej.


9 komentarzy:

  1. Piękna okładka, ale z tego co widzę, fabuła by mnie nie porwała ;)
    Pozdrawiam!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja Ukochana książka. Mnie fabuła porwała, ponieważ to jest to, co kocham czytać :)
    W końcu każda dziewczyna lubi być czasem księżniczką ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro jest ona dla osób lubiących fantastykę, to muszę ja przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam fantastykę, ale trochę obawiam się tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka jest przecudowna a ja już od dawna marzę o tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka jest świetna, może i bym kiedyś przeczytała, ale szczególnie szukała jej nie będę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak każda z nas chciałaby poczuć się księżniczką :) i najlepiej znaleźć cudownego księcia z bajki :) dziękuję za recenzję, na pewno przeczytam książkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowita książka :D Oczarowała mnie całkowicie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Księgarnia edukacyjna?? Z jakiego miasta? jak można taką książkę dostać ?
    super macie dziewczyny! zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń