sobota, 11 stycznia 2014

Jennifer Estep - "Dotyk Gwen Frost"

Autor: Jennifer Estep
Tytuł: Dotyk Gwen Frost
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2012
Ilość stron: 312
Ocena: 8/10

Opis:

Nazywam się Gwen Frost i posiadam wyjątkowy dar…
Potomkowie legendarnych wojowników takich, jak Spartanie, Amazonki czy Walkirie posiadają magiczne moce.
W Akademii Mitu uczą się panować nad swoimi umiejętnościami i ich odpowiednio używać.
Główną bohaterką serii jest siedemnastoletnia Gwen Frost, obdarzona nadzwyczajnym talentem. Jej cygański dar, polega na tym, że wystarczy jej jeden dotyk, aby wiedzieć wszystko o danym przedmiocie czy człowieku. Jednak Gwen czuje nie tylko pozytywne wibracje, lecz także te złe i niebezpieczne. Szybko się orientuje, że jest o wiele silniejsza niż myśli i że będzie potrzebowała swoich umiejętności, aby pokonać potężnego wroga – mrocznego boga Loki.
 

Recenzja:

Nie spodziewałam się po tej książce niczego szczególnego. Wydawało mi się, że będzie to kolejna historia, jakich wiele w współczesnym świecie.
Trochę się jednak pomyliłam, co do tej książki...

„Ludzie, których się kocha, nigdy naprawdę nie umierają, żyją, dopóki się o nich pamięta, dopóki są w twoim sercu.”

Gwen Frost jest dziewczyną, która ma wyjątkowy dar i umie go wykorzystywać, zazwyczaj w celach zarobkowych. 
Jest to dziewczyna, która jest szczera, uparta i dąży do wyznaczonych przez siebie celów, jednocześnie chcąc pomóc całemu światu i każdemu z osobna, wierząc w całą tą ideę sprawiedliwości.
Osierocona, często użalająca się nad swoim losem dziewczyna, która tak naprawdę (według mnie) chce zwrócić na siebie uwagę. Naprawdę ciekawe połączenie.
Bohaterka ta jest jednak naprawdę intrygującą personą i zapewne zapadnie mi w pamięć na trochę dłuższy okres czasu. 
Samo pochodzenie, albo raczej określenie Gwen, jako cygankę, jest zapewne zastanawiające i stanowi pewną kwestię do przemyśleń i dyskusji.

„Ale tak właśnie jest z tajemnicami - rzadko kiedy są radosne.”

Autorka ma "lekkie pióro". Książę tę czyta się naprawdę miło i przyjemnie. 
Akcja jest w miarę płynna i z czasem z najdrobniejszych wypadków, tworzą się ogromne katastrofy. Można się przy tym naprawdę zastanawiać, czy autorka pisała to na "spontana", czy raczej miała z góry przemyślaną fabułę. Niemniej jednak, pozycja ta należy do tych, które warto przeczytać.

„Najniewinniej wyglądająca osoba może mieć najczarniejsze serce.”

Kontynuując, akcja całej powieści ma lepsze i gorsze momenty, w zależności od tego, czy znajdujemy się na początku, w środku, czy na końcu książki. 
Najsłabiej według mnie wyszedł oczywiście początek, myślę jednak, że to po prostu wina niedopracowania i nieprzemyślenia wcześniej konkretnych zwrotów akcji.
Zakończenie natomiast naprawdę mnie zaskoczyło i niebawem sięgnę po kolejny tom, żeby dowiedzieć się, jak cała historia potoczy się dalej.

„Mity, legendy, magia - to wszystko prawda. I jest częścią nas. Pielęgnujemy nasze mityczne dziedzictwo, żeby służyło nam w walce z chaosem i ciemnością, które by inaczej pochłonęły cały świat.”  

Bardzo spodobał mi się tu motyw mitologii, którą wręcz ubóstwiam, a szczególnie, że bogowie z różnych kultów i pochodzeń, współgrają ze sobą. Jeśli tak to mogę ująć. Polecam wszystkim fanom fantastyki i mitologii. Naprawdę warto zapoznać się z tą pozycją.

Wasza Iwi :)

8 komentarzy:

  1. Książka już za mną jak i pozostałe dwie :-).
    Bardzo przypadła mi do gustu ta seria. Pozdrawiam i zapraszam do siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam akademię mitu, czekam teraz na czwarty tom, po trzecim jestem ciekawa co się wydarzy! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mity i magia jak najbardziej mnie pociągają i już od dawna poluję na tą książkę :) Nie mogę się doczekać przygody z nią

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać tej książki, ale zamierzam zapoznać się z tą serią.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja spodziewałam się po tej książce wiele, wiele więcej... Może kolejne tomy będą lepsze... Jednak cieszę się, że Tobie się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nadal nie jestem przekonana do tej serii, może kiedyś dam im szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Starałam się o współpracę z tym wydawnictwem i nie wyszło. Ta pozycja byłaby jedną z pierwszych egzemplarzy recenzenckich gdyby mi się udało.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie, ale spodziewałam się po niej czegoś dużo lepszego. Jak dla mnie za dużo podobieństw do Akademii Wampirów :D

    OdpowiedzUsuń