poniedziałek, 20 stycznia 2014

Alan Averill - "Piękny Kraj"

Autor: Alan Averill
Tytuł: Piękny Kraj
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 2013
Liczba stron: 266
Ocena: 9/10

Opis:

Chłopak spotyka dziewczynę. Chłopak traci dziewczynę. Chłopak kradnie wehikuł czasu, żeby uratować dziewczynę, a przy okazji cały świat. Wiecie jak to jest. Normalka.
Umiejętnie skomponowana mieszanka akcji, humoru i niezwykłych pełnokrwistych postaci, tworzy niepowtarzalną całość. to pędząca przez czas i kosmos historia miłości z podróżami w czasie w tle. Science fiction dla ludzi, którzy nie czytują science fiction, za to cenią doskonałą literaturę. Przede wszystkim jednak to ponadczasowa opowieść o naturze wspomnień, cierpieniu, miłości, walce i odkupieniu.

Recenzja:

   Nagroda Amazon.com za najlepszą powieść 2012? No tak, to już coś znaczy, ale jeśli chodzi o mnie to raczej nie zwracam uwagi na wyróżnienia czy nagrody przyznawane książką. Oczywiście, mogą one być jakąś małą sugestią, ale jeśli chcę przeczytać jakąś książkę to na pewno się tym nie kieruję.
Piękny Kraj jest powieścią science fiction, gatunek tak często teraz wybierany. W opisie czytamy, że miłość, podróże w czasie i tym podobne rzeczy, czy to aby nie jeden z najbardziej oklepanych tematów, aktualnie? Wydawało by się że tak. Jednak nie tym razem. Przyznam szczerze, że takiej książki jeszcze nie czytałam (może dopiero wszystko przede mną). Dobra, może zakończenie nie było jakieś zaskakujące czy spektakularne, ale pomimo tego jestem zachwycona całością.
Na początku miałam malutki problem. Mianowicie narrator. Trzecioosobowy, ale opowiada nam historię w czasie teraźniejszym. Początkowo, trochę mi to przeszkadzało bo jednak częściej używa się czasu przeszłego. Jednak już po kilku pierwszych stronach przyzwyczaiłam się i już nie zwracałam na to szczególnej uwagi.
Bardzo podoba mi się to jak autor wykreował bohaterów. Różne narodowości, początkowo wspólna, a potem zupełnie różna przeszłość. Takahiro - facet, który miał swój własny program telewizyjny, coś a'la Bear Grylls. Niestety od razu na początku dowiadujemy się, że się po prostu stoczył i właśnie chce popełnić samobójstwo. Samira - tłumaczka w wojsku. Już trzy razy była na misji i już widziała tyle okropieństw, że musi korzystać z pomocy psychologa. Tych dwoje, znało się bardzo dobrze w młodzieńczych latach, a teraz i drogi ponownie się spotykają. Są to bohaterowie, którzy raczej na długo zostaną w mojej pamięci, a nie tylko na kartach książki.
Jeśli chodzi o postaci drugoplanowe, to raczej bez większych rewelacji. Poznajemy ich krótką historię i w zasadzie to wszystko. Są, odgrywają swoją rolę w wydarzeniach, ale nic specjalnego.
W opisie pojawia się motyw miłości. Na początku myślałam, że będzie tak jak zawsze, czyli że będzie to główny wątek. Jednak nie. W tej pozycji nie jest on nachalny. Nie ma opisów na cały rozdział jak bohaterka rozwodzi się nad kolorem oczu bohatera. Jest to wyraźny ale nie główny wątek.
Mamy tutaj także do czynienia z wizją apokaliptyczną. Autor zaskoczył mnie ilością szczegółów. Wszystko było tak szczegółowo opowiadane, że potrafiłam sobie to wszystko wyobrazić i na prawdę uważam, że na podstawie tej książki powinien powstać film.
Na sam koniec wspomnę o tym, o czym ja zawsze mówię na początku. Mianowicie okładka. Cudowna, bardzo mi się spodobała i myślę, że zachwyci nie jednego okładkowego maniaka.
Tak jak w opisie, polecam tę książkę także tym którzy na co dzień nie czytają tego typu książek. Myślę że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.

Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu AKURAT



4 komentarze:

  1. Podoba mi sie ta pozycja!
    Sięgnę po nią! :-)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwszy akapit opisu mnie przekonuje :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tematyka wydaje mi się dość typowa, ale jakimś sposobem i tak bardzo mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa wykreowanego świata przez autora, szczegółowe i DOBRE opisy potrafią pobudzać wyobraźnię :)

    OdpowiedzUsuń