sobota, 14 grudnia 2013

Libba Bray - "MISSja survival"

Autor:  Libba Bray
Tytuł: MISSja survival
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania: 2013
Ilość stron: 448
Ocena: 8/10

Opis:

Laureatki młodzieżowej odsłony konkursu Miss – przedstawicielki wszystkich stanów Ameryki – lecą samolotem, by wziąć udział w finale. Niestety ich samolot rozbija się na małej wyspie, a dziewczyny mają do dyspozycji jedynie niewielki zapas żywności i ani jednej kredki do oczu! Ale egzotyczna wyspa tylko pozornie okazuje się bezludna…

Recenzja:

Mogę szczerze powiedzieć, że jest to jedna z tych książek, które sprawiają, że mam od razu lepszy humor i się śmieje, nawet, jeśli mam doła.
Zdecydowanie już teraz polecam każdemu, kto lubi barwne historie, które wywołują uśmiech na twarzy.

Głównymi bohaterkami tej pozycji są... dziewczyny, które wygrały konkurs Miss. Jest ich tyle, ile jest stanów w Ameryce (50 dziewcząt - 50 stanów Ameryki). Niestety los sprawia, że ich samolot rozbija się i przeżywają tylko niektóre. Muszę one nauczyć się żyć na bezludnej wyspie oraz rozwikłać tajemniczą sytuację, która ma miejsce dokładnie obok nich...

Cała fabuła kręci się oczywiście wokół młodych miss, które muszą nauczyć się żyć na (prawie) bezludnej wyspie, na której przeżywają naprawdę wspaniałe przygody i zaczynają odnajdywać siebie, a także zawiązują przyjaźnie i... zakochują się.

Uważam, że autorka świetnie rozplanowała całą akcję. Czytelnik się ani nie nudzi, ani nie męczy czytaniem tej pozycji, natomiast solidna dawka humoru zdecydowanie rozweseli nawet największego ponuraka! : )
Natomiast jej stylowi nie mam nic do zarzucenia. Mimo że wzięła na warsztat sparodiowanie "piękniś", to wyszło jej to zdecydowanie dobrze i należą jej się za to pochwały.
Niemniej poruszane są w tej pozycji tematy bardzo ważne, często trudne i nieakceptowane przez większość społeczeństwa (np. homoseksualność).

Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się okładka. Duży plusik dla tych, którzy brali udział przy tworzeniu jej C;

Jest to pozycja, którą zdecydowanie polecam (po raz któryś), ponieważ naprawdę warto się z nią zapoznać.
Grupa docelowa to zapewne nastolatki, ale i starsi czytelnicy mogą świetnie bawić się przy czytaniu tej książeczki, jeśli uznają ją za "coś lekkiego na popołudnie przy kawie (czy tam co wolicie pić ; D ).

Wasza Iwi :)


Pozycję tę otrzymałam od Wydawnictwa Publicat.


6 komentarzy:

  1. Może po nią sięgnę :))

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się ciekawa :D Jak będę miała okazję, to się w nią zaopatrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam autorkę za Wróżbiarzy, więc pewnie i po tą pozycję sięgnę, mam nadzieję, że szybko. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie czytałam nic autorstwa Bray, ale to już kolejna pozytywna recenzja "MISSji...", więc czuję, że gdy tylko znajdę tą książkę w bibliotece, to na pewno przeczytam
    Pozdrawiam :)
    izkalysa

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba można powiedzieć, że spod ręki Bray jak na razie nie wyszły słabe książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakakolwiek by ta książka nie była, to ja chcę ją przeczytać :D Chcę się pośmiać i poznać tą historię po prostu... tak dla rozluźnienia :)

    OdpowiedzUsuń