wtorek, 19 listopada 2013

Bill Bass, Jon Jefferson - "Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie"


Tytuł: Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie
Autorzy: Bill Bass, Jon Jefferson
Wydawnictwo: Znak literanova
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 344
Ocena: 8/10

Opis:

Najbardziej niesamowita farma świata, miejsce, które zrewolucjonizowało współczesną kryminalistykę.
Zapraszamy w leśne ostępy Tennessee. Na niewielkim obszarze leżą tu ludzkie zwłoki: zakopane w ziemi lub zanurzone w wodzie, zatopione w bagnach oraz ukryte w bagażnikach samochodów. To słynna Trupia Farma, wyjątkowy projekt naukowy Billa Bassa, który bada, co dzieje się z ludzkimi ciałami po śmierci, gdy natura bierze sprawy w swoje ręce.

Recenzja:

Ośrodek Antropologii Sądowej Uniwerystetu Tennessee, dzięki książce Patricii Cornwell znany lepiej jako Trupia Farma, został założony przez autora książki, Billa Bassa. Bass jest światowej sławy antropologiem sądowym, który poświęcił się badaniom nad mechanizmami rozkładu ludzkiego ciała. Zainspirowany największą pomyłką w swojej karierze, zwrócił uwagę na to, że do tej pory nie prowadzono szczegółowych analiz gnicia ciał w naturalnym środowisku i w 1971 roku jako pierwszy założył placówkę prowadzącą takie badania. Obecnie Trupia Farma Bassa ma powierzchnię około 2,5 ha. Na jej terenie znajdują się ciała poddane różnym naturalnym czynnikom: zakopane w ziemi, pozostawione na powierzchni, zanurzone w wodzie, pozostawione we wrakach samochodów itd. Od momentu założenia ośrodka ponad 300 osób dobrowolnie przekazało zwłoki na użytek Trupiej Farmy w Knoxville, a około 120 ciał jest oddawanych dobrowolnie każdego roku. O tym wszystkim opowiada pierwsza część książki.
W kolejnych Bass pisze o sprawach, nad którymi pracował podczas swojej wieloletniej kariery, zdradzając przy okazji wiele fascynujących szczegółów, dotyczących zarówno tego, co dzieje się z ciałem człowieka po śmierci, jak i tego, w jaki sposób je zidentyfikować. Opisuje, jak na podstawie kości ustalić Wielką Czwórkę, czyli płeć, rasę, wiek i wzrost zmarłego. Pisze o tym, czym różni się praca antropologa sądowego (zajmuje się głównie kośćmi) i lekarza sądowego (odczytuje informacje z ciała).
Mięśnie ofiar pożarów pod wpływem ognia kurczą się w taki sposób, że ciało przybiera tzw. „postawę bokserską”, w sprzyjających warunkach można nie poczuć zapachu zwłok, nawet przechodząc obok nich, czas zgonu da się określić, sprawdzając, jakie owady zdążyły zaląc się w ciele. Książka obfituje w takie szczegóły. Wrażliwe osoby mogłoby uznać je za makabryczne, a całość za mocno kontrowersyjną, ale przez sposób, w jaki pisze Bass, przebija  szacunek do zmarłych. Nie można zarzucić mu braku taktu, jest profesjonalny, choć nie pozbawiony subtelnego, może nieco czarnego poczucia humoru. Dla wszystkich osób zaintrygowanych tematem, a nawet dla tych, które niespecjalnie się tym interesują, ale po prostu lubią zdobywać wiedzę, książka będzie idealna. Choć Bass spędził prawie całe życie, pracując jako antropolog, potrafił wytłumaczyć wszystko w taki sposób, żeby zrozumieli go nawet laicy.
Osobiście byłam zachwycona. Trupia Farma to solidna dawka wiedzy, przekazana w bardzo przystępny sposób. Polecam, bo naprawdę warto!

6 komentarzy:

  1. Ojej już podczas czytania recenzji robiło mi się niedobrze, te robaki brrr, widać,że książka ciekawa ale zdecydowanie nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Już sam tytuł mnie bardzo zachęcił :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka jak najbardziej w moim stylu i guście! Muszę poszukać! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od tej chwili mam na uwadze tę książkę!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam na swojej półce, ogólnie ciekawi mnie taka tematyka, ale tylko teoretycznie;) Książka faktycznie jest napisana przystępnie, a przekazuje solidną dawkę wiadomości. Wpływa też na wyobraźnię, tym bardziej, że wiemy, iż opisywane miejsce istnieje naprawdę. Może wydawać się nawet i obrzydliwe, ale jednak bardzo pomocne nauce i prawu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, cieszę się, że tu trafiłam :) Nigdy nie słyszałam o tej książce, a jestem przekonana, że pochłonę ją w tempie ekspresowym [ostatnio zdecydowania za dużo czasu spędzam oglądając 13 Ulicę]. Pewnie też też kopalnią pomysłów dla autorów kryminałów, a wciąż planuje zostać jednym z nich :)

    OdpowiedzUsuń