sobota, 9 listopada 2013

Autor Miesiąca - wywiad z Martą Fox


Witam wszystkich na jednej z ciekawszych akcji, jaka będzie prowadzona na tym blogu. Są to wywiady i próba zapoznania Was, czytelników, z codziennym życiem autorów polskiej literatury, a także, z dalszymi planami rozwoju ich kariery.
Autorem Listopada jest Marta Fox. Weteran pisarstwa ;)


Ariada: Pani Marto, jak czuła sie Pani po wydaniu pierwszej książki?
Marta Fox: To było w 1992 roku. Rozpoczynałam przygodę, o ktorej nie widziałam, dokąd mnie zaprowadzi, więc czułam się świetnie, jakbym niebo przyciągnęła do ziemi.
Ariada: Czy istnieje "przepis" na powieść, która napewno odniesie sukces?
M. F.: Przepisów jest mnóstwo. Internet roi się od nich. Najbardziej podoba mi się ten, ze trzeba spełnić 3 warunki, ale nikt nie ma pewności jakie.
Ariada: Czy myślała Pani kiedyś nad napisaniem autobiografii?
M. F.: Napisałam 3 opowieści z wątkami autobiograficznymi: Czerwień raz jeszcze daje czerwień, Święta Rito od Rzeczy Niemożliwych, i wydany w maju tego roku “Autoportret z Lisiczką”.
O klasycznej autobiografii nie myślałam i wcale mnie to nie pociąga.
Ariada: Jakie cechy osobowości według Pani mogą przeszkadzać potencjalnemu autorowi?
M. F.: Brak dyscypliny, lenistwo, nieoczytanie.
Ariada: Czy miłość do pisania wyniosła Pani z domu rodzinnego, czy sama zaczęła się tym interesować, nie podlegając wpływom rodziny?
M. F.:  Wychowałam się w domu bez książek, moi rodzice byli prostymi, ale mądrymi i dobrymi ludźmi.
Ariada: Czy była może jakaś książka, która zainspirowała Panią? Może po przeczytaniu jej stwierdziła Pani, że sama także chciałaby pisać?
M. F.:  Inspirowało mnie wiele lektur, nie tylko do pisania, ale i do innych szaleństw.
Ariada: Których polskich lub zagranicznych pisarzy ceni Pani i co sprawia, że szanuje Pani ich twórczość?
M. F.:  O tym jest między innymi “Autoportret z Lisiczką”. Polecam.
Ariada: Czy ma Pani jakąś ulubioną powieść, do której wielokrotnie Pani wracała?
M. F.:  O tym też w “Autoportrecie...” dużo piszę.
Ariada: Czy w wieku szkolnym brała Pani udział w jakichś konkursach literackich?
M. F.: Nigdy. Byłam bardzo nieśmiała.
Ariada: Wydała Pani do tej pory aż 30 książek i sporą ilośc wierszy. Ma Pani w planach jeszcze jakieś powieści?
M. F.: Wydałam więcej, proszę zerknąć na moją stronę internetową: http://www.martafox.pl
Czy mam coś w planach? Oczywiście. Planuję jeszcze trochę pożyć na tym świecie, a nie wyobrażam sobie życia bez pracy, więc zapewne na wiosnę znów coś nowego się ukaże.
Ariada: Jest Pani już doświadczoną pisarką. Czy mogłaby Pani poradzić coś osobom, które dopiero zaczynają swoją karierę?
M. F.: Karierę? Na boga! Niech nie myślą o karierze, tylko niech pracują nad sobą.
Ariada: Po napisaniu książki ma pani jakiś wpływ na wygląd okładki?
M. F.: Nie zawsze decydujący, ale staram się mieć wpływ. Zdarzyło mi się np. zdecydowanie odrzucić projekt.
Ariada: Czy posiada Pani stałą posadę, niezwiązaną z pisarstwem? Czy tylko z Pani publikacji się utrzymuje ?
M. F.: Od 20 lat utrzymuję się z pisania. Sama sobie jestem dyrektorem.
Ariada: Z której Pani książki jest Pani najbardziej zadowolona?
M. F.: Nie wiem, każdą lubię, bo jest moja. Każdą za coś innego.
Ariada: Pani książki przechodzą do klasyki, raczej nie ma księgarni czy biblioteki gdzie nie byłoby dostępnej Pani powieści na półce. Czy miała Pani kiedyś propozycje zekranizowania którejkolwiek z powieści które wyszły spod Pani pióra?
M. F.: Tak, kilka razy, od roku producent wypłaca mi honoraria za zablokowanie prawa do adaptacji, ale jak do tej pory nic nie wyszło z tych umów. Może trzeba zabiegać, a ja ani tego nie umiem, ani nie mam ochoty.

To tyle na dziś : )  Zapraszamy za miesiąc do zapoznania się z wywiadem z kolejnym autorem C;

6 komentarzy:

  1. Bardzo lubię książki Pani Marty, szkoda, że nie powiedziała o swojej ulubionej powieści ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Marta strasznie krótko odpowiedziała na wszystkie pytania... Szkoda, że zamiast opowiedzieć o swoich ulubionych pisarzach i książkach odesłała czytelników do jednej z jej książek. :/ Widać, że pisarka, albo nie miała za dużo czasu na udzielenie wywiadu, albo nie miała na to zbytniej ochoty...

    PS. Uwielbiam wasz nowy wygląd bloga! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem to miała zarówno czas, jak i chęć : )
      Może to taka raczej powłoka tajemniczości? c;

      Dziękujemy za miłe słowa. Staramy się by było tu jak najładniej ; *

      Usuń
  3. Świetny wywiad, ale miałam nadzieję, że będzie dłuższy.... :) Pani Marty nigdy dość! :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Marta jest dość zapracowaną osobą, więc nie ma się co dziwić, że odpowiada krótko. Do tego jest osobą rzeczową. Bardzo dobrze, że odsyła do książek. Warto też zaglądać na blog (tam jest masa odpowiedzi na Wasze pytania). Dodałabym, że do wywiadu można było przygotować się trochę bardziej - w niektórych pytaniach czuć niewiedzę lub lekką ignorancję. Nawet jeśli Wy to wiecie, a chcecie przybliżyć innym sylwetkę Pani Marty to warto było zupełnie inaczej skonstruować pytania. Wyjść np. od ulubionej książki (tytułu, autora) i zacząć drążyć temat od innej strony. Akurat z tego wywiadu nie dowiedziałabym się niczego więcej o pani Marcie i jej twórczość, czego już nie wiem.

    OdpowiedzUsuń