piątek, 13 września 2013

Tahereh Mafi - "Sekret Julii"

Autor: Tahereh Mafi
Tytuł: Sekret Julii
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Data wydania: 2013
Ilość stron: 440
Ocena: 9/10

Opis:

Julia z Adamem uciekają z kwatery Komitetu Odnowy i trafiają do Punktu Omega, przystani dla dzieci o szczególnych zdolnościach. Wreszcie są bezpieczni. Sielanka zakochanych trwa jednak krótko. Julia poznaje sekret, który może przekreślić ich wspólne marzenia o szczęściu…

Recenzja:

"Sekret Julii" jest kontynuacją bestsellera "Dotyk Julii", który od pierwszej strony podbił serca wielu bloggerek, w tym mnie.

Drugi tom zaplanowanej trylogii rozpoczyna się w momencie, kiedy Julia wraz z Adamem znajdują się w Punkcie Omega. Mają bardzo mało czasu dla siebie. Ona ciągle na treningach, które pomagają jej okiełznać swój dar, on na badaniach, które mają wykazać, czy jest paranormalny. Wszystko byłoby zupełnie w porządku, ale... na przeszkodzie zakochanym stają nieprzewidziane komplikacje. Julia będzie musiała wybrać między rozsądkiem, a swoimi uczuciami do chłopaka. Ale problemy sercowe to nie jedyny problem dziewczyny. Ludzie z Punktu Omega szykują się do wojny, a ona ma być ich główną tajną bronią. Julia wie, że jeśli zdecyduje się na walkę, bardzo prawdopodobne, że znowu natknie się na Warnera. Jej pilnie strzeżony sekret może się wydać, a tego właśnie boi się najbardziej. Z biegiem kartek okazuje się, że nie tylko Julia ma sekrety...

Pasjonująca książka, która mimo swojej objętości, zajęła mi jeden dzień! Nie mogłam wręcz oderwać się od powieści, a po jej skończeniu, spędziłam pół nocy, aby zastanawiać się co będzie dalej.

Autorka nie daje nam czasu na nudę, jesteśmy przez cały czas wręcz "zasypywani" nowymi faktami. Razem z Julią przeżywamy załamania, a także chwile szczęścia.

Mimo tych wszystkich niewątpliwych zalet, ja doszukałam się w książce paru minusów. W książce, a dokładniej, w samej postaci głównej bohaterki. Przyznam, że w niektórych momentach irytowała mnie jej bezradność. Autorka tak naprawdę w tym tomie zrobiła ją trochę histeryczką. Ponadto Julia "gra na dwa fronty". Co to znaczy? Dowiecie się sami, nie chcę zdradzać zbyt dużo. Mogę tylko powiedzieć, że Adam będzie miał konkurenta.

"Sekret Julii" rzucił nowe światło na pewne sprawy, więc będzie dla Was bardzo zaskakujący. Autorka pozostawiła nas z niedomówieniami, chciała zaostrzyć smaczek na trzecią część serii, która będzie punktem kulminacyjnym. Już nie mogę się doczekać, aż dorwę go w swoje ręce, ale teraz pozostaje nam tylko czekanie.

Powieść oczywiście polecam!


Wasza Ariada :)

1 komentarz: