czwartek, 19 października 2017

Andreas Baumgarten - "Wielki sennik"

Autor: Andreas Baumgarten 
Tytuł: Wielki sennik
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 27 września 2017
Liczba stron: 648
Ocena: 9/10

Opis:

Czy wyśnione obrazy są przypadkowe i bezcelowe? A może zawierają przekazy, które, odpowiednio zinterpretowane, pomagają rozumieć siebie i ukryte motywy postępowania? Czy da się dzięki snom znaleźć odpowiedzi na dręczące pytania, zrozumieć swoje pragnienia i lęki? Jak skutecznie przypominać sobie sny, które umykają zaraz po przebudzeniu?
Wielki sennik składa się z dwóch części. Teoretyczna w fascynujący sposób przedstawia wiedzę o snach: od starożytności, przez średniowiecze i nauki Freuda, po najnowsze odkrycia nauki związane z fizjologią snu. Autor podpowiada, jak sny mogą nam pomóc odzyskać harmonię, rozwiązać konflikty, rozwijać zdolności. Daje także proste ćwiczenia i uczy prowadzenia dzienniczka snów. Wyjaśnia, jak rozwijać umiejętność interpretacji i unikać przy tym błędów, jak pokonywać wewnętrzne opory przed analizowaniem nieraz trudnych do zaakceptowania przekazów, a nawet – jak pośrednio sterować przebiegiem snów.
Część praktyczna to ułożony w porządku alfabetycznym leksykon zawierający opis znaczeń symboli sennych. Pochodzą one i ze źródeł historycznych, i opierają się na wynikach nowoczesnych badań. Co to znaczy, gdy śni nam się duch, raj, jabłko lub żaba? Które znaki są pozytywne, a które zapowiadają kłopoty? To i wiele więcej znajdziecie w tym międzynarodowym bestsellerze.


Recenzja:

Sny często nas zaskakują - dziwią, szokują, cieszą, a nawet przerażają. Wywołują w nas mnóstwo emocji, bywają także źródłem inspiracji. Jestem pewna, że każdego kiedyś naszła myśl, że dany sen mógł mieć jakieś głębsze znaczenie. Sama znam wiele osób, które często sięgają do senników, głównie sieciowych, aby zinterpretować daną "marę". Niektórzy wręcz uzależniają od snów - przynajmniej częściowo - swoje życie. Choć sama raczej sceptycznie podchodzą do ezoterycznych "zwyczajów" typu przepowiednie, tak dziwnym trafem Wielki sennik Andreasa Baumgartena ogromnie mnie zaciekawił. Zapragnęłam poszerzyć swoją wiedzę o snach - przede wszystkim w kwestii badań naukowych i historycznych dziejów, bowiem uwielbiam takie ciekawostki.

Wielki sennik wydany jest przepięknie. Klimatyczny łapacz snów z doczepionymi kluczami zdaje się być kwintesencją tej książki, zjawiskowym i niezwykle zachęcającym zaproszeniem do zrozumienia krainy Morfeusza. Granatowa wstążkowa zakładeczka, złocenia i twarda oprawa dodają całości magii i elegancji. Całkowicie zakochałam się w tej książce od pierwszego wejrzenia! A zajrzenie do treści jedynie pogłębiło moją miłość... 

Książka Andreasa Baumgartena podzielona jest w zasadzie na dwie części: teoretyczną (zawierające ciekawostki i "wiedzę tajemną) oraz praktyczną (leksykon znaczeń poszczególnych symboli sennych). W tej pierwszej zaczytałam się całkowicie i nie potrafiłam się od niej oderwać. Znajdują się tu informacje o fazach snu i marzeń sennych, wyniki wielu badań naukowych, analiza marzeń sennych (te rozdzialiki dotyczą zarówno jej wyglądu na przestrzeni wieków, jak i są pełne wskazówek do interpretacji własnych snów). Czytelnik poznaje nie tylko historyczne aspekty snów, ale i psychologiczne, bardziej naukowe, a większość z nich jest naprawdę zdumiewające. Mnóstwo tu odniesień do podświadomości ludzkiej, a także odnajdywania siebie i psychoterapii, co - muszę przyznać - zaintrygowało mnie najbardziej. Znajduje się tutaj również wiele cennych uwag odnośnie życia, na które - jak sama przekonałam się dzięki tej lekturze - sny naprawdę mogą mieć naprawdę ogromny wpływ. 

Niestety, leksykon - choć jest w nim wszystko świetnie wyjaśnione - nieco mnie rozczarował. Wydał mi się nieco skąpy, biorąc pod uwagę internetowe senniki, do których z ciekawości zajrzałam. Niemniej rozumiem, że ciężko byłoby zebrać wszystkie symbole - są ich wszak miliony  (jeśli nie więcej) - i jeszcze tak profesjonalnie je opisać. Myślę, że do początkowej "zabawy" z interpretacją snów są wystarczające. Poza tym, gdy nie znajdzie się danego symbolu, zawsze można sięgnąć do jednego z jego synonimów, słów bliskoznacznych, prawda? 

Wielki sennik to piękna wizualnie, interesująca i... raczej niecodzienna lektura. Andreas Baumgarten od pierwszych stron porywa czytelnika w świat snów, zasypując go rzetelną i inspirującą wiedzą na ich temat. Osoby, które takie tematy interesują będą wniebowzięte, aczkolwiek jestem pewna, że i czytelników, którzy mają niewiele wspólnego z ezoteryką, zachwyci ta pozycja. Ja bardzo miło spędziłam czas przy lekturze tej książki, jak i przy interpretacji własnego snu. Polecam serdecznie. :)

Tę książkę zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu Marginesy. :)

10 komentarzy:

  1. Okładka książki przyciąga wzrok. Co do samej pozycji to jestem mocno sceptyczna do takich rzeczy. Nie wierzę w to, że sny przewidzą co stanie się w przyszłości. Śni nam się raczej to o czym myślimy przed zaśnięciem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo, że fascynacje tego typu lekturą mam już dawno za sobą, chętnie sięgnę po tą pozycję, aby przekonać się jak obecnie podchodzi się do tematu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo że sny miewam rzadko to jak już się zdarzy to zaglądam do internetu w poszukiwaniu głębszego znaczenia :) Chętnie jednak siegnelabym po wersje papierową na moja półkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze co zauważyłam to piękną okładkę ❤ do sennika zaglądałam czasami ale bardziej z ciekawości. Może i sny mają jakieś znaczenie ale nie potrzebnie sobie tym głowę zawracać. Co za różnica czy przeczytam czy nie jak i tak co ma sie stać to sie stanie. Lepiej poświęcić czas czemuś bardziej wartosciowemu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boję się snów. Boję się tego, że mogłyby się spełnić. Szczególnie te koszmarne. I czasem kusi mnie, by sprawdzić co oznaczają. Jednak nie robię tego. W końcu niewiedza jest lepsza od najgorszej wiedzy;) Więc ta książka nie jest dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wydany i przyciągający wzrok Sennik. Ja jednak poprzestanę na podziwianiu szaty graficznej bez zagłębiania się w treść - nie dlatego, że jest niegodna uwagi, lecz dlatego, że interpretacja snów napawa mnie lękiem. Moje sny bywają koszmarne, niepokojące i zwyczajnie "pokręcone" i to mi w zupełności wystarczy do zadręczania się - raczej nie chcę ich interpretować i dodawać sobie stresu. Podejrzewam jednak, że wiele osób z chęcią sięgnie po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zupełnie nie mój klimat. Mimo ciekawej okładki i zachęcającej recenzji ucieszę się, gdy wygra ktoś inny ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja chciałabym go wygrać okładka magiczna.........

    OdpowiedzUsuń
  9. Interesuje mnie jak naukowcy postrzegają sny i co na dzień dzisiejszy o nich wiadomo. Nie bajki wróżbitów ale solidne fakty. Co dzieje się w naszym mózgu gdy śpimy? dlaczego nie wszystkie sny zapamiętujemy? Czy sny są logiczne ? Na takie pytania chciała bym znaleźć odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dobry artykuł ! Ja swoje sny poznaje na http://sennikowo.pl

    OdpowiedzUsuń