niedziela, 20 sierpnia 2017

Max Bilski - "Podarunek z Teksasu"

Autor: Max Bilski
Tytuł: Podarunek z Teksasu
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2017
Liczba stron: 208
Ocena: 7/10
Patronat Książkowiru

Opis:

Wymarzony wyjazd do USA przeradza się dla małżeństwa Zawadzkich w koszmarną komedię pomyłek. Znani z poprzednich części serii Podróże ze Śmiercią bohaterowie sami stają się podejrzanymi, a to za sprawą pechowej Joanny, żony Michała Zawadzkiego, na którą w niecodziennych okolicznościach podczas jazdy autostradą spada? nieboszczyk. Konsekwencje tego zdarzenia zmienią ich pobyt w niebezpieczną przygodę. Michał będzie musiał zmierzyć się z bezwzględną korporacją naftową, która za wszelką cenę dąży do przejęcia cennych przyrodniczo gruntów. Pomaga mu w tym przyjaciółka Joanny, u której Zawadzcy tymczasowo mieszkają, oraz jej zwariowana rodzina: były policjant, teraz cierpiący na zaniki pamięci, oraz jego żona, ekscentryczna starsza dama.

Recenzja:


   Kolejna książka z cyklu Podróże ze śmiercią. Cieszę się, że tym razem mogę przedstawić Wam tę książkę jako nasz patronat medialny. Jeśli czytaliście którąś z moich poprzednich recenzji tego autora, to wiecie, że darzę go ogromną sympatią i jest zdecydowanie w gronie moich ulubionych rodzimych autorów. Dzisiaj trochę o Podarunku z Teksasu.

Joanna zaprzyjaźniła się przez Internet z Emily, dziewczyną z Teksasu, mającą polskie pochodzenie. Jakiś czas temu Emily była u nich więc przyszedł czas na to, aby to małżeństwo Zawadzkich odwiedziło ją i jej włości.

Znając szczęście Joanny, nie sposób się zdziwić, że to właśnie jej przytrafiło się coś takiego. Nie minęło wiele czasu od przyjazdu w to miejsce, a ona już znalazła trupa, choć znalazła to nie do końca właściwie określenie. Kolejna niebezpieczna przygoda właśnie się rozpoczęła.

Jeden z najlepszych aspektów tej książki jest to, że autor w dosyć dużym stopniu, jak na objętość książki, przybliża nam mentalność życia w Teksasie. Czytelnik ma okazję poznać trochę przepisów jakie tam panują i dzięki temu jeszcze bardziej buduje klimat całej książki. Dzięki temu, czułam się jakbym była w centrum wszystkich wydarzeń.

Jeśli chodzi o bohaterów, to od razu pojawia się uśmiech na mojej twarzy. Michał i Joanna są kochającą się choć dosyć specyficzną parą. Są zupełnymi przeciwieństwami, co według mnie czyni z nich dobraną dwójkę. Lubię ich słowne utarczki i czytać o relacjach panujących między nimi. Męska część tego duetu czasem mnie trochę denerwuje, ale nie jest to nic, czego wybaczyć bym nie mogła.W tej część parze trafia się dosyć charakterystyczne towarzystwo i muszę przyznać, że bohaterowie drugoplanowi w tej części podobają mi się chyba najbardziej.

Niektórych mogłaby zdziwić długość książki, ale ja zdążyłam się już przyzwyczaić i myślę, że gdyby autor próbował na siłę zwiększać objętość książek z tego cyklu nie było by już za ciekawie, a historie ciągnęłyby się w nieskończoność. A tak, czytelnik otrzymuje niewielkich rozmiarów, świetną książkę, która umili mu wolną chwilę.

Lubię styl, którym posługuje się autor. Jest to dosyć prosty język, który jeszcze bardziej usprawnia czytanie, ale taki, dzięki któremu jeszcze bardziej wczujemy się w fabułę książki. Jak się pewnie domyślacie, książkę tę udało mi się przeczytać w jedno popołudnie i stwierdzam, że chcę więcej.

Dla zainteresowanych powiem, że śmiało możecie czytać te książki w różnej kolejności, choć gorąco polecam zacząć od początku. Nie będziecie mieć wielkich barków fabularnych, więc śmiało możecie sięgać po tę część na która macie największa ochotę.

Fabuła jest dosyć ciekawa. Autor podołał zadaniu i nadal trzyma poziom całej serii i nie jestem w stanie powiedzieć, która z części jest moją ulubioną. Na kartach tej książki cały czas się coś dzieje, a i tak Panu Bilskiemu udało się mnie zaskoczyć w pewnym momencie, co jeszcze bardziej spodobało się w całej historii.

Jestem ciekawa, czy w tym cyklu pojawią się jeszcze jakieś książki, bo jeśli tak, to ja już nie mogę się doczekać. Zerknijcie na Podarunek z Teksatu lub inne książki z tej serii, bo naprawdę warto zapoznać się z losami małżeństwa Zawadzkich.

Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Videograf

21 komentarzy:

  1. Niestety nie czytałam żadnej książki z tego cyklu, ale skoro można czytać je w różnej kolejności, to może zacznę od "Podarunku... " W pierwszej kolejności okładka jest rewelacyjna, przyciąga spojrzenie i niepokoi. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Autora ani cyklu nie znam. Nie wiem czemu, ale okładka trochę mnie śmieszy. Jak na nią patrzę to mam wrażenie, że będzie to książka z morderstwem, ale nie jakimś strasznym, ale właśnie takim śmiesznym (jak morderstwo może być śmieszne).

    OdpowiedzUsuń
  3. Monika Stanisławska
    Nie znam ani autora ani jego książek. Jednak opis książki bardzo mnie zaciekawił. Uwielbiam książki gdzie jest połączenie kryminału, ciekawej przygody i honoru.

    OdpowiedzUsuń
  4. To może być ciekawa podroz do Teksasu, lubię gdy w książce stworzony jest odpowiadający miejscu w ktorym dzieje sie akcja

    OdpowiedzUsuń
  5. Intrygująca, klimatyczna okładka bardzo zachęca mnie do tej książki! Tym bardziej ta pochlebna recenzja. Nie czytałam niczego z tego cyklu, ba nawet nie znam autora. Ale muszę przyznać, że ten trup i klimat Teksasu mnie kuszą!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsze słyszę ale i od razu mam ochotę sięgnąć zarówno po te konkretna książkę jak i pozostałe z tej serii- wygląda bardzo apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Okladka przypomina mi tani western, ale recenzja zachęca gdybym mial tak z pół roku wolnego na czytanie, pewnie ta pozycja znalazła by się w szerokiej liście "do przeczytnia"

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jeszcze przyjemności czytać książek tego autora. Recenzja jest bardzo zachęcająca, zaciekawila mnie i chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety nie czytałam żadnej książki z tego cyklu i teraz nad tym ubolewam. Książka brzmi lekko i ciekawie, czyli tak jak lubię;) dużym plusem dla mnie jest przybliżenie zwyczajów Teksasu. Zawsze mnie to interesowało:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podobnie jak poprzedniczki nie czytałam jeszcze książek z tego cyklu, ale czuję, że "Podarunek z Teksasu" i wcześniejsze tomy dołączą do stosika. Recenzja zrobiła swoje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Malwina Kowol

    Nie miałam okazji czytać serii, ale jestem nią zainteresowana! Tym bardziej, że akcja dzieje się w Teksasie, a jak wiadomo w całych Stanach Zjednoczonych niektóre przepisy prawa są absurdalnie śmieszne, tak i w tym konkretnym stanie znajdują się perełki. Miałam kiedyś przygotować prezentację za zajęcia o USA i o tylu głupich przepisach nigdy nie słyszałam! ;) Ciekawa jestem czy przy okazji opisów mentalności tamtejszych mieszkańców jest coś na ten temat.
    Jeślibym miała zacząć czytać to z pewnością od początku, żeby mieć ogląd na całą sytuację ;D Ilość stron również bardzo zachęca.
    Ogólnie mówiąc... jestem zachęcona przeczytaniem i w niedługim czasie na pewno się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam ale brzmi na ciekawą opowieść. Na plus jest fakt, że autor przybliża realia życia w Teksasie. Nie lubię jak ktoś opowiada historię nie znając nawet w przybliżeniu rejonów gdzie dzieje się akcja. Wtedy opisy są słabe i widać, że wszystko co autor wie o danym miejscu wyczytał na Wikipedii.
    Kinga Wasiak

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam jeszcze styczności z tym autorem i jego twórczością, ale muszę przyznać, że mnie "nim" zainteresowałaś. Pewnie w najbliższym czasie sięgnę po jego książki. Zaś jeśli chodzi o "Podarunek z Teksasu" to myślę, że pozycja ta na pewno poprawi nie jednej osobie humor podczas wgłębiania się w jej stronice. :D

    FB: Mariola Zofia Laura Marszałek

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie zapoznałam się z żadną książką tego autora, a po tak zachęcającej recenzji popełniłam błąd. Książka zapowiada się ciekawię, na pewno wywoła uśmiech na ustach. P.S. Okładka wygląda extra. Przez Teksas autostopem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow, te niebezpieczne przygody brzmią ciekawie. Fajnie, że Teksas jest ciekawie przedstawiony, jednak szkoda, że książka jest taka krótka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Do tej pory nie trafiłam jeszcze na tą serię, a brzmi ciekawie: trup, pechowy humor, kowbojski Teksas - hmm, chętnie się wybiorę na to wyzwanie-spotkanie z Zawadzkimi:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam autora... Ale brzmi fajnie:) a krótsza forma czasem jest o wiele lepsza niż dłuższa, wszystko i tak zależy od umiejętności autora:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wejść w to czy nie wejść? Właściwie to nie podejmuję książek, które od razu wyglądają na krótkie, ponieważ potem czuję niedosyt i rozczarowanie. Z drugiej strony, recenzja ta jest na tyle obiecująca, że jednak się zastanawiam czy nie warto jednak przyjrzeć się bliżej 'Podróżom ze śmiercią'...

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam książek Pana Maxa Bilskiego :) recenzja zachęca do poznania przygód Małżeństwa Zawadzkich :) przeczytamy, zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Okladka skojarzyla mi sie z Mechaniczna piłą, krwią i horrorem w Teksasie. Jaka byla moja mina iz dowiedzialam sie,ze Joanna polka poznala Emily polskiego pochodzenia :-) Nie jestem małostkowa, ale to mnie rozbroiło i nastawiło do tej ksiazki jak do komedii :-) Na pewno przeczytam w wolnej chwili skoro to historia na raz! JESTEM BARDZO CIEKAWA ;-)

    OdpowiedzUsuń