środa, 29 marca 2017

Marie Brennan - "Historia naturalna smoków"

Autor: Marie Brennan
Tytuł: Historia naturalna smoków
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 27 lutego 2017
Liczba stron: 360
Ocena: 7,5/10

Opis:

Cały świat, od Scirlandii do najdalszych krańców Erigi, zna lady Izabelę Trent jako najwybitniejszą na świecie specjalistkę od smoków. Ta niezwykła kobieta wyprowadziła naukę o smokach z mglistych cieni mitów i nieporozumień w krąg światła współczesnej nauki. Zanim jednak lady Trent stała się sławną osobą, jaką dziś znamy, była pogrążoną w książkach młodą kobietą, dzięki swemu zamiłowaniu do nauki, historii naturalnej i tak, smoków, czym przeciwstawiła się sztywnym konwencjom swoich czasów.
Oto wreszcie, spisana jej własnymi słowami, prawdziwa historia kobiety o duszy pioniera, która zaryzykowała swoją reputację, życiowe perspektywy i wątłe ciało, aby zaspokoić naukową ciekawość. Jest to opowieść o tym, jak pomimo swych godnych pożałowania dziwactw poszukiwała prawdziwej miłości i szczęścia, oraz o jej ekscytującej wyprawie w niebezpieczne góry Wystrany, gdzie dokonała pierwszego z wielu historycznych odkryć, które mogły zmienić świat na zawsze.


Recenzja: 

Smoki są moim konikiem. Trzy lata temu próbowałam przeczytać Historię naturalną smoków w oryginale z miernym skutkiem - mój angielski pozostawiał wtedy naprawdę wiele do życzenia. Choć książka strasznie mi się podobała, po kilku rozdziałach odpadłam zrezygnowana. Nie potrafię opisać radości, jaką poczułam, gdy zobaczyłam tę powieść w zapowiedziach Wydawnictwa Zysk i S-ka! 

Historia naturalna smoków to przede wszystkim pamiętnik Izabeli Trent, najwybitniejszej specjalistki od smoków. Poznajemy jej życie od momentu, w którym rozpoczyna niewinnie fascynować się tytułowymi istotami, a w zasadzie - skrzydłami. Dziewczynka postanawia tutaj przeprowadzić m.in. sekcję martwego ptaka oraz wybrać się na niebezpieczne polowanie przebrana za chłopca, co bardzo nie podoba się jej konserwatywnym rodzicom (w szczególności matce, która zdaje się sprowadzać rolę kobiety jedynie do bycia dobrą żoną). Ciekawska i temperamentna Izabela, choć stara się nie zawodzić rodziców, nie potrafi zrezygnować ze swojej pasji i pragnień. Dla smoków i nauki ryzykuje wszystko, nawet własne życie. 

Książka Marie Brennan nie skupia się jedynie na smokach. W zasadzie są one jedynie pięknie wymalowanym tłem dla lekkiej powiastki fantasy, opowiadającej o dzielnej badaczce i naporze społeczeństwa. Przyznam szczerze, że w tej kwestii nieco się zawiodłam, liczyłam na znacznie więcej informacji i skrzydlatych bestii w tej historii, aczkolwiek i tak książka zdołała podbić moje serce. Przede wszystkim zakochałam się w Izabeli, jej poczuciu humoru oraz niesamowitych pomysłach, które wielokrotnie zaskakiwały mnie na kartach powieści. To naprawdę świetnie wykreowana i wręcz urzekająca bohaterka, której opowieść czyta się z prawdziwą przyjemnością i oczarowaniem. Nie potrafiłam się oderwać od jej gawędy, a gdy dotarłam do ostatnich stron, było mi zwyczajnie smutno i przykro, tak mocno się z nią zżyłam. Izabela nie jest jednak jedynym elementem Historii naturalnej smoków, w który ogromnie przypadł mi do gustu. Marie Brennan wspaniale scharakteryzowała w swojej książce społeczeństwo, które przypomina czytelnikowi dawne czasy, gdzie kobieta i nauka nie szły w parze, a jej rola sprowadzana była głównie do bycia panią domu. No i - oczywiście - są jeszcze smoki! Co prawda ich rola nie jest pierwszoplanowa, aczkolwiek ważna i konieczna, ubarwiająca powieść i dodająca całości nutki niebezpieczeństwa... 


Historia naturalna smoków to nieskomplikowana powieść-pamiętnik fantasy, w której zatracą się nie tylko miłośnicy gatunku. Wyrafinowana pierwszoosobowa narracja kapitalnie ukazuje główną bohaterkę, przy tym nie ujmując nic postaciom pobocznym, wydarzeniom oraz rewelacyjnemu tłu, w którym nie brakuje również wątku miłosnego. Przepiękne, czarno-białe ilustracje smoków oraz miejsc, które odwiedzała lady Trent, perfekcyjnie uzupełniają treść książki oraz są przyjemnym dla oka dodatkiem, obok którego nie sposób przejść obojętnie. To powieść, po którą naprawdę warto sięgnąć - rozluźnia, bawi oraz - co najważniejsze - na każdym kroku zadziwia. Nie mogę doczekać się kontynuacji. Polecam serdecznie!

Tę książkę zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu Zysk i S-ka. :)

1 komentarz:

  1. Fajny pomysł na książkę. A smoki uwielbiam. Dopisuję na listę do przeczytania :D

    Pozdrawiam,
    http://czytelniczyzamet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń