niedziela, 29 maja 2016

Katarzyna Tusk - "Elementarz stylu"


Autor: Katarzyna Tusk
Tytuł: Elementarz stylu
Wydawnictwo: MUZA
Data wydania: 2015
Ilość stron: 237

Opis:

Po czterech latach prowadzenia najpopularniejszego w Polsce bloga poświęconego modzie i stylowi życia, jego autorka napisała i zilustrowała swój własny "Elementarz stylu", w którym łamie stereotypy na temat mody i zdradza sposoby na to, aby zawsze wyglądać szykownie.

Książka pozwala zrozumieć, że styl i elegancja są dla każdego, kto gotów jest zaakceptować kilka uniwersalnych zasad. Pełno w niej interesujących obserwacji i praktycznych uwag wynikających również z życiowych doświadczeń autorki.


„Elementarz stylu” sam jest przykładem wydawniczej elegancji. Płócienna, twarda oprawa, ponad setka zdjęć i estetyczna zawartość to także atuty tej książki, która z pewnością może stać się dopełnieniem nawet najpiękniejszych książkowych kolekcji.


Każda kobieta, która chce wyglądać dobrze, nie marnując przy tym za wiele czasu i pieniędzy, powinna być „Elementarzem” w pełni usatysfakcjonowana.

Recenzja:

Książki poświęcone modzie - a właściwie poradniki na temat tego, jak powinniśmy się ubierać - są obecnie wszechobecne. Spotykam się z nimi częściej niż bym chciała. Tak naprawdę większość z nich nie wprowadza nic nowego, tylko powtarza te same hasła i informacje, które zapisane są w odrobinę inny sposób i wzbogacone są innymi zdjęciami. Kiedy jednak na jednej z okładek zauważyłam, że autorką jest Katarzyna Tusk - znana blogerka, córka jednego z byłych premierów Polski, to wiedziałam, że muszę zobaczyć, co takiego napisała - nawet, jeśli z góry zakładałam, że wszystkie poradniki związane z modą są takie same.

Przede wszystkim, to co się najbardziej rzuca, to fakt, że okładka jest z jakiegoś materiału. Nie widać tego na zdjęciu, szczególnie na tych, które wrzucają do internetu różne księgarnie - a szkoda. Jest to niewątpliwie coś, czym wyróżnia się ta pozycja w stosunku do całej reszty, nie tylko z tej tematyki. Ogólnie okładka jest dosyć minimalistyczna i mam wrażenie, że to jest w pełni uzasadnione, patrząc na treść tego poradnika. 

Dodatkowo warto również wiedzieć, że papier, który został użyty przy druku tego poradnika, jest grubszy i śliski. Świetnie się przewraca strony, a zdjęcia wyglądają na nim naprawdę świetnie. Przy okazji mamy także pewność, że jest on bardziej trwały i nie uszkodzimy strony przez przypadek przy przewracaniu - czasem się to zdarza.

Cały ten poradnik skupia się głównie na przekazaniu najbardziej podstawowych i najbardziej użytecznych informacji. Dzieli się on na cztery części. W pierwszej z nich Katarzyna Tusk pisze o tym, dlaczego uważamy, że nigdy nie mamy się w co ubrać, chociaż nasza szafa pełna jest różnorodnych ubrań, zwraca nam uwagę na kolory oraz szczegóły, takie jak chociażby skarpetki, czy też pomaga nam ustalić tak zwaną "bazę", która będzie pasowała do większości naszych zestawień ubrań. W drugiej części autorka przedstawia nam pięć imprez i pisze, jak powinniśmy się ubrać na każdą z nich: imieniny, wypad ze znajomymi, czy chociażby wyjście na randkę nie będzie już stanowiło żadnego problemu! Kolejna część skupia się głównie na przedstawieniu pięciu miast i pięciu sposobów ubierania się: Mediolan, Nowy Jork, Paryż i Londyn to w końcu stolice mody! Ostatnia część jest swego rodzaju odskocznią - Katarzyna Tusk skupia się głównie na tym, aby nam przekazać, że przecież nie liczą się tylko ubrania, ale też nasze zachowanie i to, jak o sobie myślimy. 

Sama część graficzna, czyli fotografie, jest naprawdę świetna. Doskonale pasują do książki. Są zresztą zrobione bardzo profesjonalnie. Świetna jakość, dobra ostrość i niesamowite kolory sprawiają, że czytelnik wręcz chce się przypatrywać tym ilustracjom. Czytałam jednak kilka innych poradników modowych - część z nich miała jeszcze lepsze zdjęcia. Nie chodzi mi tu o to, jak były one zrobione, tylko o fakt, co przedstawiały. 

Katarzyna Tusk na pewno pomoże wielu kobietom. Nie uważam jednak, że koniecznie trzeba się zapoznać z tym poradnikiem. Równie dobrze możecie o takich poradach poczytać w internecie. Osobiście uważam, że z tej książki nie wyniosłam nic, co wykorzystałabym w przyszłości. Wiem również, że wiele osób się ze mną nie zgodzi i mają do tego pełne prawo. 

Warto również wspomnieć o tym, że książka ta posiada już w sobie wstążeczkę-zakładkę. Jest czerwona, cieniutka i jak dla mnie - odrobinę za długa. Zdecydowanie mogłaby być krótsza o jakieś dwa, może nawet trzy, centymetry. 

Z jednej strony polecam tę książkę wszystkim, którzy tylko chcieliby zmienić swój styl i zacząć bardziej zwracać uwagę na to, co mają na sobie, z drugiej strony - na tym blogu pojawiły się już recenzje książek, które lepiej spełniłyby tę funkcję. Książka jest dobra, ale nie jest najlepszym poradnikiem na temat mody, jaki jest na rynku wydawniczym.

Pozycję tę dostałam od Wydawnictwa Muza

2 komentarze:

  1. Coś ostatnio sporo "celebrytów" bawi się autorów, super doradców i nie wiem co jeszcze. Myślę,że ten tytuł po prostu sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo wszystko z przyjemnością bym ją kiedyś przeczytała, chociaż aktualnie nie jest to mój ulubiony gatunek i rzadko sięgam po książki tego typu. ;)

    Pozdrawiam!
    http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń